Kocham Konie



Wuj Janusz Komorowski

Wuj Janusz Komorowski, olimpijczyk z Berlina w 1936 roku był, wspaniałym jeźdźcem i moim nauczycielem jazdy konnej w majątku Niemojewo, kiedy miałam kilka lat. Później przez lata był dla mnie wielkim wzorem, doradcą i przyjacielem.

 
 

Wuj Janusz Komorowski urodził się w 1905 roku w Warszawie. Ukończył gimnazjum w Korpusie Kadetów we Lwowie i Oficerską Szkołę Kawalerii w Grudziądzu. Po ukończeniu szkoły w 1928 roku rozpoczął służbę w 1 Pułku Ułanów Krechowieckich w Augustowie a od roku 1931 do wybuchu wojny pracował w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu. Miał opinię znakomitego jeżdżca i instruktora, osoby bardzo pilnej i obowiązkowej.

Od najmłodszych lat uprawiał wiele sportów, m. in. lekkoatletykę, narciarstwo, łyżwiarstwo, wioślarstwo, tenis, pływanie, piłkę nożną i jeźdźiectwo. Był bardzo wytrzymały fizycznie. W miarę służby wojskowej jeźdźiectwo stało się dla niego głównym sportem i wielką pasją.

Wuj był czołowym polskim jeźdźcem okresu przedwojennego, startował 15 razy w konkursach o Puchar Narodów, czterokrotnie zwyciężał.

Po uczestnictwie w kampanii wrześniowej 1939 roku w stopniu majora w macierzystym pułku trafił do oflagu Murnau, a po jego wyzwoleniu przez armię amerykańską wstąpił do Armii gen. Andersa.

Po wojnie wuj Janusz był instruktorem jazdy w Anglii, gdzie przygotowywał m. in. jeźdźców brytyjskich do Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 1948 roku. Później wyjechał do Argentyny, gdzie był instruktorem i kierownikiem drużyn skoczków i WKKW a także instruktorem w ośrodku wojskowym w Campo di Mayo (od 1949 roku aż do 1972 r.). Wszędzie cieszył się ogromnym autorytetm i szacunkiem.

Otrzymał wiele odnzaczeń krajowych i zagranicznych, m. in. srebrny Krzyż Virtuti Militari, polską Złotą Odznakę Jeździecką, a także nadawaną przez argentyńskie władze państwowe za zasługi dla armii tego kraju Złotą Odznakę Jeżdziecką San Jorge.

Wuj Janusz Komorowski zmarł w Warszawie w listopadzie 1993 roku, pozostawiając po sobie wszędzie gdzie pracował wielki szacunek i piękne wspomnienia jako wzór znakomitego jeźdźca i nauczyciela.

Galeria zdjęć
Ukochany wujek Janusz Komorowski w Argentynie.
Mój wujek Janusz Komorowski na koniu Zbój.
Janusz Komorowski (drugi z rzędu) przyjmuje gratulacje od Adolfa Hitlera po zwycięstwie w Berlinie w 1938 r. w konkursie im. Kanclerza A. Hitlera.
Szczęśliwi ułani. Mój wujek Janusz Komorowski z batem w ręku.
Mój wujek Janusz Komorowski (pierwszy z lewej) na koniu Zbieg w Łazienkach Królewskich w Warszawie.
Piękny dosiad mojego wujka Janusza Komorowskiego.
Jedno z wielu zwycięstw mojego wujka Janusza Komorowskiego.
Szczęśliwy ułam w pociągu na trasie Warszawa - Grudziądz (wujek Janusz Komorowski).
Copyright © 2009 by JMC. Powered by Contentia CMS.